Podstawowa elektronika podczas regat,
czyli jak rosną szanse...
2.02.2021

Nie jestem fanem elektroniki na jachcie. Może z racji wykonywanej pracy, może dlatego, że zaczynałem żeglować gdy elektroniki na jachcie było mało. Albo inaczej - była, ale inna niż obecnie.
Uważny czytelnik może zwrócił uwagę na tytuł artykułu - podstawowa elektronika.
Pod tym określeniem rozumiem w artykule zestaw wiatromierz-log i ewentualnie dołączony do tego autopilot.
Fanem elektroniki nie jestem, ale jednak podstawowa elektronika jest bardzo przydatna.
W regatach, ale także w turystyce.
Pytanie, do czego właściwie można wykorzystać na jachcie wiatromierz, przewija się co jakiś czas. Mnie się to wydawało oczywiste, ale wcale nie musi takie być dla wszystkich, a już zwłaszcza dla tych, którzy w regatach nie startują.

Przede wszystkim, czemu mówię o zestawie wiatromierz-log?
Wiatromierz odczytuje wiatr pozorny. Żeby obliczyć wiatr rzeczywisty, potrzebna jest prędkość jachtu. Czyli log albo GPS. GPS ma tę zaletę, że pokazuje prędkość rzeczywistą, ale jego wskazania mają pewne opóźnienie. Z logiem jest dokładnie odwrotnie: odczytuje prędkość po wodzie, ale nie ma opóźnienia odczytów. O problemach z zestawem wiatromierz-gps dalej.
Pojawia się pytanie, po co nam wiatr rzeczywisty?
Jest bardzo przydatny, co przedstawię w punktach.

1. Na starcie regat, gdy ustalamy skąd, w stosunku do linii startowej, wieje wiatr. Ustalić to możemy bez wiatromierza, ale mniej dokładnie. Natomiast patrząc przed startem na wiatromierz możemy wyłapać, także w ostatniej chwili, zmiany wiatru. Kilka stopni widać na wiatromierzu, a ma to spore znaczenie i w przypadku zmian daje nam czas na zmianę decyzji co do miejsca startu.
Ten punkt dla nie startujących w regatach może być niezrozumiały, ale jest naprawdę ważny.

2. Znając kierunek wiatru rzeczywistego możemy ten kierunek nałożyć na trasę regat i wiedzieć, jaki dokładnie jest wiatr za boją zwrotną. To ma znaczenie gdy kierunek wiatru nie jest oczywisty i nie jesteśmy pewni, na którą burtę przygotować spinakera, albo jaki spinaker przygotować.

3. Żeglując z silnym wiatrem, nie zawsze umiemy dokładnie powiedzieć, jaka jest jego prędkość. Ma to duże znaczenie gdy dopływamy do boi zwrotnej i pojawia się palące pytanie, ile wieje i jaki żagiel przedni, i ile refów na grocie przygotować. Im gorsza pogoda, im ciemniej, tym trudniej to ustalić. Potem się okazuje, że żagle są za małe lub za duże i na każdej zmianie tracimy i czas i energię.

4. Gdy wiatr jest szkwalisty, trudno wyłapać średnią wiatru i łatwo się pomylić w doborze żagli.
Ma to większe znaczenie w jachtach bez rolerów, gdzie zmiana sztaksli jednak trochę trwa.

5. Gdy żeglujemy na granicy możliwości spinakera (odwieczne pytanie: stawiać czy za ostry kurs?) wiatromierz bardzo nam pomoże. Pokaże skąd dokładnie wieje wiatr (85 stopni czy 105?) i jak szybko (13 węzłów czy 16?) a to pozwoli nam podjąć decyzję, czy warto spinakera/genakera stawiać czy jednak nie.

Warto zerknąć w dokument ORC (jest opisany na końcu), który wyraźnie mówi, że mając wykresy polarowe własnego jachtu (przy założeniu, że mamy żagle dodatkowe), warto unikać żeglowania przy kącie żeglugi do wiatru od punktu przecięcia krzywych do siodła krzywej dla spinakera. A zwłaszcza przed siodłem/łukiem krzywej.


6. Psychologia. Ocena prędkości wiatru zależy od pogody, od pory dnia, od fal i od zmęczenia. Zupełnie inaczej oceniamy wiatr w dzień przy pięknej pogodzie, a inaczej gdy jest noc i do tego pada.
Łatwo popełnić pomyłkę, a wiatromierz jest obiektywny, zwłaszcza dla zmęczonej załogi.

7. Wykorzystanie świadectw ORC. Tabelka prędkości w świadectwie pokazuje prędkości jachtu dla siły i kierunku wiatru. Bez wiatromierza jest dla nas mało przydatna, a to duża pomoc.
O samej tabelce prędkości na końcu artykułu.

8. Żeglując ze słabym i bardzo słabym wiatrem także nie potrafimy ocenić pod jakim kątem do wiatru żeglujemy i do jakiego kąta dążyć (zgodnie z tabelką osiągów ze świadectwa). Zazwyczaj ze słabym wiatrem żeglujemy zbyt pełno. Z drugiej strony łatwo jest przeostrzyć. Wiatromierz pozwala płynąć optymalnie.

9. Pływanie gdy niewiele widać. Gdy jest słaby i zmienny wiatr, gdy jest noc, gdy pada deszcz, nie widzimy icków czy wimpli i nie zawsze potrafimy ocenić skąd wieje. Zwłaszcza przy zmęczeniu i gładkiej wodzie. Wskaźnik wiatromierza jest wtedy pomocny, pozwala nam dokładniej trzymać kurs i lepiej ustawiać żagle.

10. Wiatromierz pokazuje tendencje zmian wiatru. Np. czy kolejne szkwały są coraz silniejsze czy coraz słabsze. To pomaga podjąć decyzję co do np. zmiany żagli.

11. Punkt trochę odmienny czyli współpraca z autopilotem. Przy żegludze z wiatrem, oraz przy halsówce, zdecydowanie lepiej jest ustawić autopilota nie na kompas/cel żeglugi, ale na kąt względem wiatru.
W tym wypadku interesuje nas wiatr pozorny, więc wystarczy wiatromierz bez logu/gps-a.
Mając wiatromierz, mamy o wiele lepiej pracujący autopilot.
Nie dotyczy to oczywiście samosterów wiatrowych, ale mało który jacht ma takie urządzenie. Zwłaszcza w regatach.

Część z powyższych punktów ma znaczenie także w turystyce.

Wiatromierz powoduje, że rzadziej twierdzimy podczas portowych opowieści, że wiało 40 węzłów, gdy naprawdę było 28...

Wszystko to brzmi bardzo ładnie, jest jednak kilka warunków, żeby system działał poprawnie.
Nie może to być najtańszy i mało dokładny wiatromierz, tylko trochę wyższa półka (czujnik z ikony przed linkiem jest tym właściwym).
Wiatromierz musi być dokładnie ustawiony na maszcie oraz skalibrowany (jeżeli tego wymaga).
Na pewno trzeba skalibrować log i to nie na oko. Polecam wybranie się na milę pomiarową i przyłożenie się do zagadnienia.

Jeszcze ważna uwaga o problemach z zestawem wiatromierz-gps. W teorii układ działa dobrze, bo gps podaje rzeczywistą prędkość jachtu względem dna. Problem polega na tym, że ta prędkość wcale nie musi być, i często nie jest, zgodna z osią jachtu. Wiatromierz jest zgodny z osią jachtu i uwzględnia prędkość jachtu także zgodnie z osią jachtu. Jeżeli tak nie jest, to otrzymujemy w praktyce większe błędy niż w układzie wiatromierz-log. Można oczywiście wyliczać składową prędkości zgodną z osią jachtu, ale wtedy wchodzimy w układy z dodatkowymi czujnikami, kompasem elektronicznym lub z systemami żyroskopowymi.
To drogie rozwiązania.
Wygląda na to, że układ z logiem generuje mniejsze błędy.
Dokładniejsze omówienie zagadnienia jest tutaj.

Prędkości wiatru oraz tabelki osiągów jachtu w świadectwie ORC podawane są dla wiatru na wysokości 10 metrów nad poziomem morza.
Wiatromierz jachtu rzadko jest na tej wysokości. Jeżeli nie jest, to trzeba korygować odczyty, sprowadzając prędkość wiatru do 10 m npm. Można odczyty własnego wiatromierza nanieść na tabelkę prędkości, ale i tak warto mieć tabelę korygującą odczyty (choćby dla prognoz pogody).

Tabelka prędkości jachtu i co możemy z niej odczytać.

Widać w niej prognozowane przez program prędkości jachtu dla danej siły wiatru i dla danego kierunku.
Pokazuje także optymalny kąt żeglugi z wiatrem - wiersz Gybe Angles. Te wartości bez wiatromierza bardzo trudno utrzymać na wodzie. Wiemy także, czy udaje nam się, albo na ile nie udaje, uzyskanie kąta żeglugi pod wiatr i oczywiście czy osiągamy (albo i nie) zakładaną prędkość jachtu.

Jeszcze przeliczanie wiatru do wysokości naszego wiatromierza.
Zazwyczaj maszty jachtów regatowych, i/lub tych ciut większych, mają top masztu wyżej niż 10 metrów.
To oznacza, że jeżeli wiatr wieje z prędkością 10 węzłów na wysokości 10 metrów, to wiatromierz, umieszczony np. na wysokości 12m (przykład Czarodziejki), pokazuje więcej.

O ile więcej mówi nam wzór:



Dla morza wartość współczynnik alfa przyjmuje się równy 0,15.

Czyli dla naszego przykładu wskazania wiatromierza powinny mieć wartość 10,23 węzła, co jest różnicą niemierzalną. Ale już ciut większy maszt (14,5 metra) i trochę silniejszy wiatr (16 węzłów) daje wartość 16,91. Im wyższy maszt i im silniejszy wiatr tym różnice są większe i stają się jak najbardziej mierzalne.
Warto pamiętać, żeby zmierzyć wysokość wiatromierza nad wodą dość dokładnie bo wysięgniki, długie ramiona dodają np. pół metra. A przechył jachtu odejmuje. W grę wchodzą też inne zjawiska, jeżeli ktoś jest bardzo dociekliwy.

Opis zagadnienia, inne zjawiska związane z przechyłem, wyjaśnienie korzystania z charakterystyk jachtu oraz inny wzór na obliczenie skorygowanej prędkości wiatru (sprawdziłem, różnice z wzorem wyżej są małe, kwestia przyjętego współczynnika alfa) są w dokumencie ORC o nazwie „Speed Guide Explanation”.