Regaty na morzu.
ORC, KWR - jak zacząć.

15.09.2017

Część armatorów kiedyś pływała w regatach. Część nie, ale po latach pływania „do Jastarni na piwo” doszła do wniosku, że może warto spróbować czegoś nowego. Tylko te przeliczniki, przecież to czarna magia...
Sama idea przeliczników została opisana tutaj: http://zpokladu.pl/glowna/edu_re/przeliczniki.html

Oczywiście można startować w klasie OPEN, bez przeliczeń. I to kusi często armatorów dużych i szybkich jachtów. Ale po pierwsze, co to za frajda wygrywać z jachtami o wiele wolniejszymi? Po drugie, nie robi się w ten sposób postępów. A regaty to sztuka i jej tajniki zgłębia się latami. Czyli idziemy w przelicznik.
Dla odmiany jachty wolne, małe, w klasie OPEN nie mają szans na dobry wynik. Czyli też idziemy w przelicznik.
Do wyboru, aktualnie w Polsce, mamy dwa przeliczniki. Pomijam lokalny, gdyński, WWMW, Używany rzadko i tylko w regatach Kotwicy. Jest jeszcze specyficzny NHC, ale w nim niczego nie trzeba mierzyć, więc nie ma o czym pisać.

Jeżeli ktoś startuje rzadko, dwa, trzy razy w sezonie lub niewiele więcej, niech zainteresuje się przelicznikiem KWR. Jest to przelicznik stosunkowo prosty, teoretycznie za darmo, nie trzeba go co roku odnawiać. Nie daje najlepszego przybliżenia, niektóre jachty trochę faworyzuje, inne dyskryminuje, ale działa. Daje szanse tym wolniejszym.
Dlaczego teoretycznie za darmo? Dlatego że sam pomiar przez mierniczego jest darmowy, świadectwo jest darmowe, ale wynajęcie dźwigu już niekoniecznie. A dźwig jest niezbędny (razem z dokładną wagą), i czasami trzeba za to zapłacić. Żeby zrobić pomiar trzeba umówić się z mierniczym w swoim regionie. Gdy umówiony jest termin, miejsce, dźwig, waga i mierniczy, stawiamy się na pomiar.
Pomiar trochę trwa, bo trzeba usunąć z jachtu wiele rzeczy (zgodnie z kartą pomiaru ciężarów jachtu), trzeba przygotować jacht do podniesienia dźwigiem. Na dźwigu sprawdza się wagę jachtu oraz mierzy wymiary typu zanurzenie, LOA, rodzaj śruby i kilka innych. Poza tym, osobno, należy zmierzyć  największe żagle na jachcie (grot, genua/fok, spinaker, genaker). Na podstawie pomiarów mierniczy wylicza współczynnik i umieszcza go na stronie KWR.
Mamy współczynnik, możemy startować w regatach. Oczywiście w przypadku zmiany żagli, czy ważnych wymiarów takielunku, wagi jachtu, pomiar zmienionych parametrów należy powtórzyć.
Więcej informacji o formule, wykaz mierniczych, świadectwa jachtów i przepisy są na stronie:
https://kwr-swiadectwa.pl

Jeżeli startujemy częściej w regatach, jeżeli chcemy bardziej zaawansowanej rywalizacji (niczego nie ujmując KWR), jeżeli formuła KWR karze nasz jacht (bywa tak czasami), warto zainteresować się formułą ORC.
Jeżeli chcemy zrobić świadectwo ORC (już po podliczeniu kosztów) trzeba zastanowić się nad rzeczą zasadniczą: czy chcemy świadectwo ORC Club czy ORC International? Z tym drugim możemy startować w imprezach mistrzowskich (kraju, kontynentu i świata), z tym pierwszym nie. Za to świadectwo Club może być tańsze w uzyskaniu (jeżeli nie robimy wszystkich pomiarów) i jest tańsze w opłatach.
Podstawą uzyskania świadectwa ORC jest plik z kształtem kadłuba. Można go uzyskać na trzy sposoby. Pierwszy to wykorzystanie skanu kadłuba, który już jest w bazie danych. Drugi to stworzenie pliku na podstawie projektu jachtu, linii teoretycznych kadłuba. Trzeci sposób to przeskanowanie kadłuba.
Pierwszy sposób jest stosunkowo łatwy, ale trzeba dokładnie sprawdzić, czy przyjęty kadłub jest tym właściwym. Nawet jeżeli sam kadłub może być właściwy, to płetwy, balastowa i sterowa, już niekoniecznie. Może być konieczne doskanowanie samych płetw, czy kawałka kadłuba, np. rufy.
Sprawdzenie polega na zmierzeniu (na lądzie) wymiarów balastu, jego rozmieszczenia, zmierzeniu położenia płetwy sterowej, sprawdzenie kształtu i porównaniu tego z plikiem przyjętego kadłuba.
Generalnie to mierniczy ustali, jaką metodę przyjmujemy. Skanowanie jest najdroższe, ale mamy wtedy nasz własny kadłub. Czasami nie da się inaczej.

Gdy mamy już kadłub można pójść dalej. Jeżeli robimy świadectwo Int, to pomiary musi wykonać mierniczy (nie można ich robić samemu), oraz trzeba wykonać w zasadzie wszystkie pomiary. Jedynie pomiar wagi i środka ciężkości masztu nie jest wymagany.

Do obu świadectw potrzebne są pomiary:
1. Wszystkich żagli z wyjątkiem sztormowych
2. Wymiarów takielunku
3. Wagi jachtu

Do świadectwa INT wymagane są dodatkowo:
4. Pomiary na wodzie (stateczność i wolne burty)
5. Pomiar pędnika (śruba i jej mocowanie)

Przy czym punkt trzeci można uzyskać na dwa sposoby: ważenie jachtu na dźwigu albo pomiar wolnych burt. W praktyce wagę możemy mieć przy okazji ważenia jachtu do świadectwa KWR. To inny trym pomiarowy, dlatego trzeba dokonać dwóch ważeń. Można oczywiście ważyć jacht tylko do ORC. Przy czym waga z dźwigu jest dopuszczalna tylko w świadectwie Club.

Generalna zasada w ORC jest taka, że warto zrobić jak najwięcej pomiarów (nawet jeżeli nie są wymagane) bo jest to korzystne. Jeżeli jakiś parametr nie jest zmierzony, to program przyjmuje niekorzystną jego wartość, i w ten sposób pogarsza świadectwo jachtu. Jedynym wyjątkiem jest pomiar stateczności, tutaj może być różnie, ale to już zaawansowane niuanse.

W praktyce najlepiej jest na lądzie sprawdzić kadłub i jego parametry i przy okazji zmierzyć pędnik. Osobno można zmierzyć żagle i takielunek. Zrobić pomiary na wodzie. Kolejność jesienią będzie pewnie inna.
Potem złożyć wszystkie dane razem i cieszyć się świadectwem.

Robiąc świadectwo, KWR lub ORC, trzeba liczyć się z poświęceniem na to jednego dnia. Dla ORC zazwyczaj dwóch dni. Najbardziej pracochłonne jest opróżnianie jachtu z większości wyposażenia, zdejmowanie żagli. Próby na wodzie także trochę trwają, i wymagają dobrej pogody. Czyli spokojnej wody i braku wiatru.
Więcej informacji, cennik, wykaz mierniczych jest na stronie:
http://pya.org.pl/polski-zwiazek-zeglarski/page/orc/

Opis samych pomiarów jest w drugiej części.